Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
To jest przykładowy obiekt bazy noclegowej. Celem jest pokazanie funkcjonalności wizytówki. Zapraszamy do reklamy.
Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
To jest przykładowy obiekt bazy noclegowej. Celem jest pokazanie funkcjonalności wizytówki. Zapraszamy do reklamy.
Jeśli lubisz plażowanie, jednak nie przepadasz za tłumem i ciasnotą, idealnym miejscem na rozłożenie ręcznika będzie plaża w Dębinie. Ta cicha i spokojna wioska nie każdemu jest znana, przez co odw...
Dębina leży na szlaku rowerowym Ustka-Rowy, można zatem wybrać się stąd rowerem w tych dwóch kierunkach. Przykładowo, szosą z Dębiny do Rowów jest ponad 4 km. Jednakże po drodze zajechać można do l...
Święta góra pomorskich Słowian, wznosząca się w odległości 6 km od wybrzeża, na wysokości 115 m n.p.m. Jej powstanie wiąże się z działalnością lodowca przed milionami lat. Na wierzchołku góry znajduje się 20 m wieża. To wspaniały punkt widokowy, jednak by móc podziwiać te panoramy w pełnej krasie, należy uiścić niewielką opłatę na rzecz Słowińskiego Parku Narodowego.
Skrawek stałego lądu na Jeziorze Gardno, o powierzchni niespełna 0,16 ha, który upodobały sobie dzikie kormorany czarne i mewy srebrzyste. Ze względu na tereny lęgowe tych ptaków, utworzono tutaj ścisły rezerwat. Z powstaniem Kamiennej Wyspy wiążą się fantastyczne legendy. Ponoć sam diabeł zostawił na miejscowym kamieniu odcisk swojego czarciego kopyta.
W Ustce byłam ostatnio lata świetlne temu. Urlop na lato mam już zarezerwowany gdzieś indziej a faktycznie Dolina Charlotty jest wszędzie polecana. Na koncert do amfiteatru wybrałabym się z miłą chęcią. Na tę chwilę planuje urlop na listopadowy weekend. Być może wybiorę właśnie Ustkę.
Nie mam bladego pojęcia, czy akurat w długi weekend listopadowy będzie dostępne dla zwiedzających, ale wypoczywając w Ustce warto wygospodarować trochę czasu i odwiedzić Dolinę Charlotty. Oczywiście nie chodzi mi o hotel, niekoniecznie też park linowy, koncertowy amfiteatr czy park wodny, a ogród zoologiczny z fokarium. Zoo może i nie jest zbyt duże, ale możliwość wybrania się na "safari na stateczku" chyba nie ma nigdzie indziej.
Mam zarezerwowany pobyt w Jarosławcu na czas urlopu wakacyjnego. Jeśli mi się spodoba to z miła chęcią zarezerwuje również wczasy na listopadowy weekend. Poza sezonem nad morzem jest naprawdę fajnie, bez turystów i hałasu. Mimo, że bez pięknej pogody i plażowania.
W Jarosławcu jeszcze nie miałem okazji przebywać w celach turystycznych - na zdjęciach jednak prezentuje się całkiem zachęcająco. A jeśli rzeczywiście mają funkcjonujące również po sezonie Muzeum Bursztynu, to gdyby tylko w tym roku 11 listopada nie wypadał w sobotę, pewnie bym się wybrał na długi weekend. Trochę pozwiedzać, a także przygotować się do sezonu narciarskiego.
Lubię Łebę, bardzo przyjemne miasto. Jak się do tego doda jesienny listopadowy weekend i urlop to wychodzi coś pięknego. Bardzo lubię być nad morzem jesienią.