Brak obiektów spełniających kryteria.
Chłopy mają piękne palmy, stojące tuż obok barku Santa Maria, zlokalizowanego na samej plaży. Uroku temu miejscu dodają kolorowe kutry rybackie, bo przystań rybacka mieści się tuż obok. Ciekawie je...
Brak obiektów spełniających kryteria.
Chłopy mają piękne palmy, stojące tuż obok barku Santa Maria, zlokalizowanego na samej plaży. Uroku temu miejscu dodają kolorowe kutry rybackie, bo przystań rybacka mieści się tuż obok. Ciekawie je...
Chłopy skrywają też pewne tajemnice. Niewiele osób wie, że to nadmorskie kąpielisko posiada podziemne złoże wód solankowych.Odkryte w latach sześćdziesiątych XX wieku, podczas poszukiwań ropy nafto...
Chłopy to niewielka, położona dokładnie na 16. południku, tradycyjnie rybacka wieś. Widać to po charakterze miejscowej zabudowy, którą w przeważającej części stanowią postawione na początku XX wieku szachulcowe chałupy - pierwotnie zamieszkiwane przez ludzi morza. Białe ściany, ciemne bele - to typowy tutaj krajobraz. Do tego większość budynków ma status zabytku.
Zlokalizowana na malowniczej plaży przystań rybacka od niepamiętnych czasów stanowi stały element pejzażu w Chłopach. Stąd właściwie codziennie, kiedy tylko trwa sezon połowowy, wypływają kutry miejscowych trudniących się rybołówstwem. Czasami turyści też mogą uczestniczyć w tym rejsie. Przystań przeszła gruntowny remont przy okazji budowy spacerowego mola.
Ja nie przywiązuję uwagi do atrakcji jak jadę na urlop więc taka cisza posezonowa mi jak najbardziej odpowiada. Na długi weekend w tym roku planujemy udać się do Sarbinowa i ciesze się, że nie zapowiada się na jakiś super ekscytujący wypad tylko spokój i ciszę :)
Z Sarbinowem ciężko wiązać poważniejsze nadzieje na jakiś ekscytujący, wypełniony po brzegi mocnymi wrażeniami pobyt nad morzem. Tym bardziej w długi weekend listopadowy, kiedy jest już dawno po sezonie, a jakieś 99% lokali i placówek, jakimi mogliby zainteresować się turyści, pozostanie zamknięta co najmniej do wiosny. Chociaż na mapie pojawiło się jakieś Centrum Edukacji Ekologicznej - nie wiem, nie byłem, ale jeśli to jakaś multimedialna wystawa, to może tam znajdzie się coś interesującego.
Mielno tętni życiem raczej w lecie, tłumy turystów, oblegających plaże to norma w okolicach lipca i sierpnia. W listopadzie Mielno to bajka. Może nie świeci pustkami, ale jest tam zdecydowanie mniej tłoczno. Można spokojnie pospacerować po plaży i zdobyć tani nocleg. Byłam w zeszłym roku na długi weekend i w tym roku również planuję.
Ogrody hortulus - coś pięknego! Zachwycają o każdej porze roku.
Nie jestem pewien, czy do końca poprawnie kojarzę, ale wydaje mi się że gdzieś w listopadzie - w terminie zbliżonym do długiego weekendu właśnie - Mielno regularnie organizuje dużą imprezę dla sympatyków morsowania. I zdaje się za każdym razem zapowiadana jest próba bicia rekordu Guinessa w liczbie jednocześnie kąpiących się w lodowatej wodzie osób... A może to był luty?!?