Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
To jest przykładowy obiekt bazy noclegowej. Celem jest pokazanie funkcjonalności wizytówki. Zapraszamy do reklamy.
Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
To jest przykładowy obiekt bazy noclegowej. Celem jest pokazanie funkcjonalności wizytówki. Zapraszamy do reklamy.
Trudno o ciekawsze miejsce do poszerzania swoich zainteresowań. Placówka ewidentnie - i zgodnie ze swoją nazwą - stawia na przyswajanie wiedzy przez samodzielne przeprowadzania doświadczeń, zamiast przesiadywania na nudnych wykładach. Wszystkie eksperymenty przeprowadza się prosto, bezpiecznie i przyjemnie na 30 stanowiskach z 4 kategorii tematycznych.
Podwodny świat jest bez wątpienia fascynujący i wciągający. Widać to doskonale na zdjęciach, jednak najlepiej przekonać się o tym z bliska i na żywo. Przed zejściem w ciemną toń lepiej jednak wziąć kilka lekcji u profesjonalistów, by nie narażać się na niepotrzebne niebezpieczeństwo. Gdyńskie Centrum Techniki Nurkowej organizuje też wyprawy, w tym zagraniczne.
Golf Park City w Gdyni to rozbudowana placówka treningowa, dysponująca zaawansowanymi symulatorami oraz strzelnicą typu “driving range”. Kolejne kursy pozwolą zdobywać wymagane przez część klubów licencje i poprawiać umiejętności. W sam raz na rozgrzewkę przed wyprawą na jedno z pełnowymiarowych pól golfowych pod Trójmiastem, np. w Postołowie albo Tokarach.
Międzynarodowy zasięg ma organizowany w mieście muzyczny Festiwal Kultur Świata GLOBALTICA (lipiec). Jego głównym celem jest prezentacja artystów z różnych stron świata, którzy są przedstawicielami...
Jak ktoś nie może zdzierżyć polskiego sposobu na świętowanie niepodległości - czyli albo na smutno, albo ze skakaniem sobie do gardeł - to odcięcie się od świata (a zwłaszcza mediów) rzeczywiście będzie najlepszym sposobem na przetrwanie listopadowego długiego weekendu w jednym kawałku. I chyba Rewa jest w stanie zapewnić dokładnie takie warunki, z urokami pobytu nad morzem w gratisie.
Myślę, że ten wodny świat byłby już dawno zbadany wzdłuż i wszerz gdyby faktycznie istniał bo to byłaby niezła akcja i atrakcja :D
Na Helu nie byłam bardzo dawno, właśnie przez wspomniane korki, tłumy i inne sprawy, ale myślę, że faktycznie w listopadzie być może będzie dużo spokojniej. Nie pozostaje mi nic innego jak rezerwować pobyt na długi listopadowy weekend i czekać :)
Interesująca opowieść, ciekawe, że sporo w niej prawdy. W końcu osoby wymyślające te legendy zazwyczaj w jakimś stopniu tworzą je na podstawie rzeczywistych wydarzeń. Inna sprawa, że takie podwodne miasto zbudowane na Helu przyciągnęłoby sporo turystów, pewnie nawet z zagranicy.
Ciekawe, czy w długi weekend listopadowy - ten na Święto Niepodległości 11 XI - też są takie korki na drodze na Hel, jak to zatrważająco często ma miejsce w czasie wakacji. Podejrzewam, że jednak nie. Co zawsze można potraktować jako pewną zachętę, żeby pojechać nad morze w tym jesiennym terminie i na spokojnie zwiedzić to, co jest w mieście do zobaczenia.